Życie czy egzystencja?

Życie czy egzystencja? Żyjesz czy tylko istniejesz? Pozwalasz sobie na rozwój czy podcinasz sobie skrzydła? Poddajesz się za każdym jednym podknięciem czy jednak decydujesz się podnieść się i walczyć dalej? Rozwijasz horyzonty czy stoisz w miejscu?

 

Czasem może być bardzo ciężko, czasem dany dzień kompletnie nie będzie Twoim dniem, czasem dany tydzień okaże się totalnie bezproduktywny, czasem dany miesiąc ucieknie Ci przez palce tak szybko i tak bezbarwnie nie pozostawiając po sobie żadnego echa, że aż zaczniesz kwestionować jego faktyczną obecność. Czasem pewne wydarzenia będą tak rutynowe i tak ulotne, że poczujesz, że tracisz sens i pomysł na siebie. Czasem na drodze do sukcesu pojawi się wiele pułapek i wiele upadków, które mogą źle wpłynąć na Twój stan. Ale to tylko do Ciebie zależy co z tym zrobisz. Nie zawsze pojawi się słońce, czasem przez długi czas lał będzie ulewny deszcz. Ale to właśnie Twoim zadaniem jest nauczenie się tańca w tym deszczu, powstania, pójścia przed siebie i walczenia do końca, do utraty tchu o realizację tego, co kochasz najbardziej.

 

Może być bardzo trudno, nikt nigdy nie twierdził inaczej, a jeśli twierdził to zapewne się mylił. Może być czasem bardzo ciężko i niejednokrotnie wyjdziesz z kryzysem i myślą, żeby się poddać. Ale pozostań do końca, walcz, wierz i rób co w Twojej mocy, aby osiągnąć to, co kochasz najbardziej a pewnego dnia naprawdę poczujesz, że było warto. Marzenia mogą stać się rzeczywistością. Wszystko to, co codziennie hamuje nas przed ich realizacją tkwi głęboko w naszych głowach. Tylko i wyłącznie. Tylko tam są wszelkie ograniczenia, z którymi możemy umiejętnie dać sobie radę. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak silny potrafisz być dopóki nie spróbujesz działać. Dopiero wtedy zrozumiesz, że jesteś nie do zatrzymania i jak wielką moc ma Twoja wiara.